Czy Polska wyjdzie z grupy na Mistrzostwach Świata w piłce nożnej?

Wszystko rozpoczęło się w ubiegłym roku kalendarzowym. Wtedy selekcjonerem był jeszcze Paulo Sousa. Portugalczyk zastąpił na tym kluczowym stanowisku Jerzego Brzęczka. Ówczesny Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej (Zbigniew Boniek) samodzielnie podjął taką decyzję, która w styczniu 2021 roku zszokowała całą futbolową Polskę.

Kilka miesięcy potem kadrowicze Paulo Sousy rozegrali trzy pierwsze spotkania w eliminacjach. Wyniki były średnie. Polacy zremisowali na wyjeździe z Węgrami 3:3, pokonali u siebie Andorę 3:0 i przegrali na słynnym Wembley z Anglikami 1:2. W czerwcu podopieczni Paulo Sousy uczestniczyli w Euro 2020. Polacy szybko odpadli, a w trzech spotkaniach grupowych (przeciwko Słowacji, Hiszpanii i Szwecji) zdobyli tylko jeden punkt. Kibice liczyli, że zawodnicy kadry Biało-czerwonych lepiej zaprezentują się w czasie kwalifikacji do mundialu. I tak też było. W dalszej części eliminacji Polacy m.in. zremisowali u siebie z Anglikami 1:1, czy pokonali w delegacji Albanię 1:0. Dzięki temu przed ostatnim spotkaniem zapewniliśmy sobie drugie miejsce i awans do baraży (w naszej grupie bezapelacyjnie najlepsi byli Synowie Albionu). W potyczce z Węgrami (domowej) przegraliśmy 1:2. Przez to Polska nie była rozstawiona przed losowaniem baraży.

Finalnie pierwszy mecz (półfinałowy) mieliśmy zagrać w delegacji z Rosjanami. Sborna została jednak wykluczona z rywalizacji (powody są każdemu znane), a Biało-czerwoni awansowali bez gry do finału. W decydującym spotkaniu podopieczni Czesława Michniewicza (zastąpił on na stanowisku selekcjonera Paulo Sousę, który wolał pracować z zawodnikami brazylijskiego Flamengo) podejmowali Szwedów. Biało-czerwoni pokonali Trzy Korony 2:0 po golach Roberta Lewandowskiego i Piotra Zielińskiego. 29 marca 2022 roku stało się jasne, że Polska pojedzie na mundial do Kataru.

Z kim Polska zagra na Mistrzostwach Świata?

Jeszcze tak naprawdę do końca nie opadły emocje związane z meczem przeciwko Szwecji, a już byliśmy świadkami losowania. Na portalu https://sport1.pl kilka minut po losowaniu dowiedzieliśmy się, z kim w Katarze (pod koniec tego roku) zagrają podopieczni Czesława Michniewicza. Trafiliśmy do grupy C. Wydaje się, że los był dla nas dość łaskawy. Finalnie Polska zagra 22 listopada z Meksykiem, cztery dni potem z Arabią Saudyjską, a na koniec z Argentyńczykami. Trzeci mecz grupowy odbędzie się 30 listopada. Zasady kwalifikacji są jasne i klarowne. Z grupy wychodzą dwie najlepsze kadry narodowe. Reprezentacje, które zajmą trzecie i czwarte miejsce pod koniec listopada będą mogły już wrócić do domu.

Czy podopieczni Czesława Michniewicza wyjdą z grupy?

Planem minimum jest na pewno awans do 1/8 finału. Wykonanie tego zadania jest zaś w zasięgu Biało-czerwonych. Firmy bukmacherskie oceniają szanse podopiecznych Czesława Michniewicza (w tym kontekście) na około 50%. Generalnie fachowcy uważają, że pierwsze miejsce na pewno zajmie reprezentacja Argentyny. Dla Lionela Messiego to ostatnia szansa, by wygrać Mistrzostwa Świata. Tylko tego trofeum brakuje zaś w kolekcji znakomitego Argentyńczyka. Sporo zaś wskazuje na to, że podopieczni Czesława Michniewicza będą rywalizować o drugie miejsce z Meksykiem.

Jeśli Polska zagra na miarę swojego potencjału, to na pewno jest w stanie ograć tych rywali. Tak samo, jak kadrowiczów Arabii Saudyjskiej, którzy są skazywani w tej grupie na pożarcie. Załóżmy, że podopieczni Czesława Michniewicza staną na wysokości zadania i zajmą drugie miejsce. W kolejnej rundzie Polska trafi na najlepszy team z grupy D. Prawdopodobnie będą to Francuzi. Wyeliminowanie obecnych mistrzów Świata byłoby już bardzo dużą niespodzianką. Na ten moment wydaje się, że Polska zagra na mundialu trzy lub maksymalnie cztery mecze.